Tak jest! Gladiatorzy poprawili humory. Kibicom i sobie..

✅ Oczywiście nie możemy obiecać, że niebawem będzie ładniej. Że Gladiatorzy zainkasują kolejny komplet punktów, porywając efektowną, pełną finezji grą publikę. Ale ważne, aby było skutecznie! Tak skutecznie jak w spotkaniu z Warmia Energa Olsztyn. Po pięciu porażkach z rzędu nasz zespół wreszcie odpalił i przełamał złą passę. Teraz musi być lepiej, bo nic tak nie buduje atmosfery i pewności siebie jak zwycięstwa. 💪
✅ Oba zespoły były przed tym spotkaniem w trudnej sytuacji. Gladiatorzy po 5️⃣ porażkach z rzędu, Warmia – po 6️⃣. Było niemal pewne, że ten, kto przegra przejmie niechlubną „czerwoną latarnię” tabeli Ligi Centralnej. To znaczy, tę dzierżyła Warmia, ale w wypadku wygranej w Przemyślu, oddałaby ją w ręce podopiecznych Przemysław Korobczak.
Na szczęście nasz zespół stanął na wysokości zadania i po emocjonującym, acz oczywiście niepozbawionym błędów meczu, pokonał olsztynian.
✅ Waga pojedynku i presja z jaką musieli się mierzyć zawodnicy obu drużyn, determinowała ich poczynania i miała wpływ na poziom pojedynku. Ten za wysoki nie był, ale w wypadku naszego zespołu (a pewnie i gości) piękno nie miało znaczenia. Liczył się wynik. A ten był korzystny, więc o stylu nikt za kilka dni pamiętać nie będzie.
✅ To był wyjątkowo wyrównany mecz. Żadnej z ekip nie udało się wypracować większej przewagi bramkowej, żadnej nie udało się na tyle zdominować rywala, aby powiedzieć, że dyktowała warunki gry. Zaczęło się od trafienia Tomasza Kulki, a po 7 minutach, kiedy ładnym rzutem popisał się Tomasz Biernat, było 4:2. Ale Gladiatorom długo nie było dane cieszyć się z prowadzenia. Nie do końca uważając w defensywie, pozwalali olsztynianom prowadzić równą grę. A że w ataku też za kolorowo nie było, bo dość często rządził przypadek, a nie pomyślunek, do końca I połowy było bardzo równo. W 21. min, po bardzo ładnej akcji duetu Stanisław Makowiejew – Janusz Wandzel, wyszliśmy na prowadzenie 9:7, ale jak mozolnie przewagę wypracowaliśmy, tak szybko odeszła w niebyt. Niezwykle doświadczony, przemianowany ze skrzydłowego na środkowego rozgrywającego, ponad 40-letni Marcin Malewski za kilka chwil doprowadził do remisu 9:9. I remisowo zakończyła się I połowa, której rezultat ustalił Jakub Zemełka.
✅ Podobny, czyli bardzo wyrównany, przebieg miało drugie 30 minut. Tyle, że głos decydujący w kontekście finalnego rozstrzygnięcia mieli Gladiatorzy. Nim jednak do tego doszło, przez kwadrans II części minimalnie lepsi byli olsztynianie. Za sprawą wspomnianego M. Malewskiego, ale także skutecznego z drugiej linii Marcina Laskowskiego, kilka razy obejmowali jednobramkowe prowadzenie. Po raz ostatni w 40. min – 16:17. Na ponowną bramkową inicjatywę wyprowadził nasz zespół Tomek Kulka (19:18). Po intensywności, wzroście tempa gry, poprawie funkcjonowania w defensywie można było odnieść wrażenie, że nadchodzi dobry czas dla Gladiatorów. Tyle, że Warmia się nie poddała, bo i poddać się przecież nie mogła!
✅ Choć w 55. min M. Laskowski doprowadził do n-tej równowagi w tym pojedynku (23:23), goście nie bardzo radzili sobie bez krytego indywidualnie przez Mateusz Kroczek Marcina Malewskiego. Szarpana gra, kilka nieporozumień pozwoliło naszemu zespołowi wreszcie zaistnieć bramkowo na szerszą skalę. Seria 3:0 (kolejno: Tomasz Biernat, Mateusz Kroczek i Maciek Kubisztal) dała w 58. min prowadzenie 26:23. Warto wspomnieć o tym ostatnim zawodniku. Maciek po poważnej kontuzji coraz częściej zaczyna pojawiać się na parkiecie, a jego wejście w meczu z Warmią było znakomite. 🤩Goście starali się odgryzać i to robili, ale na każdą ich bramkę znajdowaliśmy, na szczęście, odpowiedź. Najpierw MVP 🏆 tego spotkania, czyli Stanisław Makowiejew, a na 40 s. przed końcową syreną Patryk Walczyk. Było wówczas 28:25 i nic już nie było w stanie odebrać nam zwycięstwa.
✅ Zwycięstwa odniesionego dzięki ogromowi ambicji, woli walki i sporej mobilizacji. Mamy nadzieję, że jest to zapowiedź lepszych dni dla Gladiatorów. Że wielkie chęci przekute zostaną wreszcie w punktowe efekty!
📣 Sobotni sukces dedykujemy naszym Kibicom, których wiara w nasz zespół, została wystawiona ostatnio na wielką próbę. Dziękujemy Wam za to, że jesteście z nami! 🤩
To także prezent dla naszego Sponsora Tytularnego – ORLEN Upstream z okazji obchodzonego święta – Barbórki. ⚒
✅ Warto tez wspomnieć, że obecne na meczu Dzieci odwiedził Święty Mikołaj. Oprócz słodkich prezentów którymi obdarował małych Kibiców pokazał, że nieobca jest mu piłka 🤾 ręczna. W czasie przerwy przeprowadził krótkie zajęcia rzutowe dla Najmłodszych.
Dziękujemy też bardzo Fun Park Przemyśl – Park Rozrywki za poczęstunek dla Dzieci. 👏
ORLEN Upstream SRS Przemyśl – Warmia Energa Olsztyn 2️⃣8️⃣:2️⃣6️⃣ (1️⃣1️⃣:1️⃣1️⃣)
ORLEN Upstream SRS: Nowak, Sar, Zajdel – Kielar 0, Walczyk 1, K. Kroczek 0, Biernat 5, Makuła 1, Świt 1, M. Kroczek 5, Wandzel 2, Krytski 0, Kubisztal 1, Makowiejew 6 🏆 , Światłowski 3, Kulka 3.
Warmia: Makowski, Kaczmarczyk – Mucha 0, Reichel 1, Stępień 0, Safiejko 1, Laskowski 7, Kohrs 5, Szmiter 0, Pawelec 1, Konkel 0, Sikorski 0, Zemełka 1, Skiba 1, Malewski 9 👏.

Sędziowali: Maciej Mleczko i Krzysztof Paczyński (obaj z Bochni). Kary: ORLEN Upstream SRS – 14 min; Warmia – 10 min. Widzów: 250.

SPONSOR TYTULARNY :
🔥🔥🔥 ORLEN Upstream – www.orlenupstream.pl 🔥🔥🔥
PARTNER STRATEGICZNY i SPONSOR GRUP MŁODZIEŻOWYCH:
🔥🔥 PZU 🔥🔥
PATRON MEDIALNY:
🔥 Życie Podkarpackie 🔥
SPONSOR MECZU:
🔥 Bricomarche Przemyśl 🔥
PARTNER TECHNICZNY:
🔥 hummel 🔥
SPONSORZY:
Miasto Przemyśl
Ciepły Przemyśl
Auto-Moto-Fan
NIKO
Szpak Przemyśl
Bricomarche Przemyśl
Biuro Rachunkowe Agnieszka Gdula
Este Lar
Transbet Betoniarnie
DaGrasso Przemysl
Restauracja „Chińczyk”
E. Leclerc Przemyśl
Studio M – http://studiomprzemysl.pl/
PROBUD – http://probud.co/