✅ Tylko odpowiednie i wyważone połączenie wielu elementów handballowego rzemiosła w jedną, pozytywną całość, mogło pozwolić naszemu zespołowi powalczyć o sprawienie sensacji na parkiecie w Białej Podlaskiej. Niestety, do tego nie doszło i wicelider odniósł wysokie, jak najbardziej zasłużone zwycięstwo nad Gladiatorami.
✅ W przedmeczowej zapowiedzi napisaliśmy m.in., że AZS AWF Biała Podlaska to bardzo wyrównany, zbilansowany i taktycznie ułożony zespół. Na pewno jedno wiadomo: będą faworytem tego pojedynku. Aby z nimi na rywalizować jak równy z równym lub marzyć o wygranej, trzeba wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności i możliwości. Nasi Gladiatorzy doskonale o tym wiedzieli i obiecywali walkę na całego. Podsumowaliśmy też nasz materiał stwierdzeniem: czy będą w stanie sprawić sporego kalibru niespodziankę? Wszystko zweryfikuje parkiet.
✅ I zweryfikował. Niestety, nie po myśli naszego zespołu. Gladiatorom nie można odmówić ambicji, chęci czy woli walki. Tyle, że tylko tymi przymiotami nie da się wygrać spotkania z takim rywalem. Dołożyć do tego trzeba mocną, kolektywną grę w defensywie, skuteczność, pomysł na zaskoczenie rywala i minimalizację błędów własnych. W każdym z tych elementów były spore niedomagania, więc lepszy rywal w mig to wykorzystał.
✅ Początek meczu był nerwowy, ale należał do gospodarzy. Nasz zespół bramkowe konto otworzył dopiero w 7. min po rzucie Szymon Światłowski. Po 10 minutach, kiedy ponownie Łukasza Adamiuka pokonał Sz. Światłowski było 4:3. Po kolejnych pięciu już niestety 7:3, a w międzyczasie rzutu karnego nie wykorzystał Kuba Ćwięka. Gladiatorzy jednak nie zamierzali się poddać. To był okres, kiedy jeszcze skutecznie odgryzali się wiceliderowi. Spora w tym zasługa Tomasz Biernata, Janusza Wandzla i Kuba Makuła, który przejął egzekucję „7️⃣”. W 21. min ten pierwszy trafił na 9:7, minutę później ten drugi na 10:8. Niestety, potem przyszedł fragment przestoju w grze, w którym rywal był bezlitosny. Fragment wygrany przez akademików 5:1, ustawił praktycznie całe spotkanie. W 27. min było już 15:9.
✅ W szatni było dość gorąco, a co więcej, okazało się, że nasz zespół pozostał w niej na pierwsze 5️⃣ minut II połowy.
Trudno jednoznacznie wytłumaczyć sytuację, kiedy chce się pozostać w grze, chce się gonić przeciwnika, a początek tej batalii przegrywa się 4:0 popełniając banalne, szkolne błędy i grając wszystko, oprócz tego co rekomenduje trener 🤔.
W 35. min spotkanie było praktycznie rozstrzygnięte, bo gospodarze wygrywali już w zastraszających rozmiarach, różnicą aż 10 bramek – 22:12 (kiedy nie pomylił się Bartosz Ziółkowski). Niestety, kolejne minuty nie były lepsze i w 40. min wicelider gromił już Gladiatorów różnicą 12 trafień – 26:14.
✅ W tym momencie jedyne, co mógł zrobić nasz zespół, to taka minimalizacja strat, aby w miarę zachować twarz. Na szczęście, w końcu poprawnie zaczęła funkcjonować nasza defensywa, przez co miejscowi musieli przystopować swoje ofensywne zapędy. To pozwoliło toczyć wyrównaną walkę, a nawet być lepszym i skuteczniejszym zespołem.
Pytanie tylko: dlaczego dopiero wówczas?
Do 52. min gospodarze ledwie trzykrotnie umieścili piłkę w naszej bramce, Gladiatorzy natomiast zrobili to aż 🔟 razy. W owej 52. min i 6️⃣ swojej bramce w tym meczu Tomka Biernata wynik był… niczego sobie, patrząc oczywiście na przebieg wcześniejszych minut – 29:24.
Niestety, w końcówce demony wróciły, a tak klasowy team jak AZS AWF Biała Podlaska nie zwykł marnować takich okazji. Rozmiary porażki na jednocyfrową, zniwelował trafieniem z rzutu karnego już po końcowej syrenie Sebastian Świt.
AZS AWF Biała Podlaska – ORLEN Upstream SRS Przemyśl 3️⃣5️⃣-2️⃣6️⃣ (1️⃣8️⃣-1️⃣2️⃣)
AZS AWF BP: Adamiuk, Wiejak – Maksymczuk 5, Łazarczyk 4, Ziółkowski 6, Tarasiuk 0, Niedzielenko 6, Szendzielorz 2, Stefaniec 5, Mazur 2, Kozycz 1, Kandora 0, Antoniak 3, Lewalski 1, Baranowski 0, Kwiatkowski 0.
ORLEN Upstream SRS: Nowak, Sar – Walczyk 0, Guzdek 1, K. Kroczek 0, Ćwięka 0, Biernat 7, Makuła 5, Świt 1, M. Kroczek 2, Wandzel 3, Krytski 1, Kubisztal 0, Makowiejew 3, Światłowski 3, Kulka 0.
Sędziowali: Grzegorz Młyński (Zwoleń) i Dariusz Żak (Radom).
Kary: AZS AWF BP – 14 min; ORLEN Upstream SRS – 14 min.
🟥 kartki: Tarasiuk (47. – faul) oraz Krytski (59. – faul).
Widzów: 600.
SPONSOR TYTULARNY :
🔥🔥🔥 ORLEN Upstream – www.orlenupstream.pl 🔥🔥🔥
PARTNER STRATEGICZNY i SPONSOR GRUP MŁODZIEŻOWYCH:
🔥🔥 PZU 🔥🔥
PATRON MEDIALNY:
🔥 Życie Podkarpackie 🔥
PARTNER TECHNICZNY:
🔥 hummel 🔥
SPONSORZY:
Miasto Przemyśl
Ciepły Przemyśl
Auto-Moto-Fan
NIKO
Szpak Przemyśl
Bricomarche Przemyśl
Biuro Rachunkowe Agnieszka Gdula
Este Lar
Transbet Betoniarnie
DaGrasso Przemysl
Restauracja „Chińczyk”
E. Leclerc Przemyśl
Studio M – http://studiomprzemysl.pl/
PROBUD – http://probud.co/
Lp. | Klub | Punkty |
---|---|---|
1 | Unimetal Recycling MTS Chrzanów | 55 |
2 | AZS AGH Kraków | 48 |
3 | KSSPR Końskie | 42 |
4 | SPR Orzeł Przeworsk | 42 |
5 | KS Viret CMC Zawiercie | 30 |
6 | ORLEN Upstream SRS Przemyśl | 25 |
7 | KSZO Ostrowiec Świętokrzyski | 22 |
8 | Luxiona AZS UMCS Lublin | 18 |
9 | SMS ZPRP II Kielce | 18 |
10 | SPR Górnik Zabrze | 17 |
11 | SPR Wisła Sandomierz | 4 |
Lp. | Zawodnik | Bramki |
---|---|---|
1 | KULKA Tomasz | 109 |
2 | KIELAR Kacper | 64 |
3 | GUZDEK Kamil | 60 |
4 | MRÓZ Igor | 49 |
5 | SKAWIŃSKI Karol | 41 |
6 | KROCZEK Mateusz | 38 |
7 | HOIM Mateusz | 34 |
8 | PAW Bartosz | 31 |
9 | ŚWIT Sebastian | 26 |
10 | WALCZYK Patryk | 26 |
11 | KOWALIK Jakub | 22 |
12 | BYKOWSKI Igor | 18 |
13 | KUBIK Paweł | 16 |
14 | MAKUŁA Jakub | 11 |
15 | KUBISZTAL Maciej | 8 |
16 | KROCZEK Karol | 5 |
17 | SURMA Łukasz | 4 |
18 | IWASIECZKO Adam | 2 |
19 | SAR Paweł | 2 |
20 | NOWAK Gracjan | 0 |
21 | ZAJDEL Oskar | 0 |
22 | WRZEŚNIOWSKI Maciej | 0 |
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych w związku z realizacją newslettera klubowego. Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne do przetworzenia zapytania. Rozumiem, że przysługuje mi prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania. Administratorem danych osobowych jest Handball Przemyśl sp. z o.o., ul. 3 maja 19, 37-700 Przemyśl.