✅ Jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma – to popularne powiedzenie, jak ulał pasuje do finalnego rozstrzygnięcia drugiego z rzędu, domowego pojedynku naszych Gladiatorów. Owszem, można ponarzekać na ponowny wianuszek prostych błędów, który omal nie kosztował wszystkiego, ale nie można zaprzeczyć, że powrót z piekła był przedni. Zdobyty punkt smakuje przez to znacznie lepiej!
✅ Aby powalczyć o jakąkolwiek zdobycz z takim zespołem jak Stal Gorzów – piłka ręczna, nasza drużyna musiała – w porównaniu do spotkania z Olimpią Medex Piekary Śląskie – zmienić wszystko. Nie miał znaczenia w tym wypadku atut własnego parkietu.
Pierwsze minuty pokazały, że koncentracji, mobilizacji i zaangażowania brakować nie powinno. Gladiatorzy byli zupełnie innym zespołem w obronie niż w poprzednim spotkaniu. Aktywnym, walczącym, tworzącym kolektyw. Do pewnego momentu miało to przełożenie w ofensywie. Zaczęło się od bramki Mateusza Kroczka, a po kilku minutach objęliśmy prowadzenie 3:1, kiedy pięknie z drugie linii trafił Stanislav Macoveev. Z czasem jednak gra zaczęła się wyrównywać. Goście raz za razem odsłaniali swoje kolejne atuty, co oznaczało twardą i nieustępliwą walkę. Tak było do 25. minuty pojedynku.
✅ Niezwykle mobilny na środku rozegrania Rafał Renicki co rusz proponował inne rozwiązania. Po stronie gorzowian mogła się podobać przede wszystkim współpraca ze skrzydłami. Tak z prawej, jak i lewej skrajnej strony placu gry, czaiło się spore niebezpieczeństwo. Skrzydłowi Budnex Stali zdobyli w I połowie łącznie aż 8 bramek. Dla porównania nasi zawodnicy, występujący na tych pozycjach dołożyli do ogólnego dorobku zespołu 2 bramki.
To wspomniany R. Renicki w 12. min wprowadził swój zespół na prowadzenie 6:7, którego nie oddali aż do 52. min! Jeszcze do wspomnianej 25. min trwała wyrównana walka. Gladiatorzy czasami gubili się w ataku, ale nie pozwolili rywalowi na większy bramkowy odjazd. Spora w tym zasługa Pawła Sara, który znakomicie uwijał się w bramce. Na 5 minut przed zejściem do szatni było 13:14. Niestety, końcówka w wykonaniu naszego zespołu była fatalna. Pięć straconych bramek, wobec jednej zdobytej powodowało, że goście ustawili się przed II połową w bardzo uprzywilejowanej sytuacji. Ale to nie był jeszcze koniec meczu…
✅ W szatni naszego zespołu pewnie musiało być gorąco, bo Gladiatorzy od początku drugich 30 minut z animuszem ruszyli do odrabiania strat. Dwie szybkie kontry, trafienie S. Makowiejewa i w 35. min mieliśmy rywala prawie na widelcu. Było 17:19. To oczywiście zbytnie uproszczenie, bo gorzowianie wcale nie przejęli się takim obrotem sprawy. Szybko doszli do dyspozycji z I połowy i odzyskali tak rezon, jak i pewną bramkową inicjatywę. Nasz zespół nie mógł trafić z ustawieniem. I choć nie grał źle w obronie, a swoje wciąż robił P. Sar, strat nie udawało się niwelować. Zbyt wiele było nieporozumień w ataku. Na 15 minut przed końcem byliśmy już niemal w piekle. Było 20:25 i nic nie wskazywało na to, że sytuacja się zmieni. A jednak!
✅ Powrót z zaświatów i pogoń za rywalem rozpoczęła się od momentu pojawienia się na parkiecie, grającego na własną prośbę i odpowiedzialność, kontuzjowanego Tomasza Biernata 👊.
To on wspólnie z S. Makowiejewem wzięli na swoje barki odpowiedzialność za zdobywanie bramek. Uruchomili wreszcie koło, na którym jak lew walczył Janusz Wandzel. Kapitalny, 8-minutowy okres gry zaowocował… objęciem prowadzenia w tym meczu! Do remisu w 52. min doprowadził Kamil Guzdek, a za moment na 27:26 trafił T. Biernat. Gorzowianie się jednak nie poddali, choć zaczęli popełniać proste błędy, których do tej pory się wystrzegali. W 58. min, dzięki bramce Mariusza Kłaka, ponownie byli na plusie – 28:29. I mogli zamknąć ten pojedynek, ale Paweł Sar pokazał klasę 👌. Podobnie jak Tomasz Biernat, który na 10 s przed końcem regulaminowego czasu gry doprowadził do równowagi i serii rzutów karnych.
1️⃣ punkt był już nasz! A to jeszcze kilkanaście minut temu wydawało się zupełnie nieosiągalne. Ba, była szansa na 2️⃣ punkty, co byłoby już zupełnym odlotem 🙃.
Nie udało się. W pierwszej serii rzutów karnych pomylili się Mateusz Kroczek po stornie Gladiatorów i Mateusz Stupiński po stronie gości. W drugiej serii najpierw trafił były reprezentant 🇵🇱 Polski Wojciech Gumiński, a rzut Jakuba Ćwięki, obronił Cezary Marciniak.
📣 Gorzowianie zgarnęli 2️⃣ punkty, ale naszym zawodnikom należą się ogromne 👏 brawa za walkę do końca i powrót z sytuacji, wydawałoby się, beznadziejnej!
MVP 🏆 meczu, wybrany został zawodnik Stal Gorzów – piłka ręczna – Rafał Renicki. Gratulacje
ORLEN Upstream SRS Przemyśl – Budnex Stal Gorzów Wielkopolski 29:29 (14:19), karne: 4:5
ORLEN Upstream SRS: Nowak, Sar – Walczyk 0, Guzdek 2, K. Kroczek 0, Ćwięka 5, Biernat 5, Makuła 0, Świt 0, M. Kroczek 3, Wandzel 4, Krytski 0, Kubisztal 0, Makowiejew 6, Światłowski 2, Kulka 2.
Budnex Stal: Nowicki, Marciniak – Kozłowski 0, Gumiński 5, Bronowski 3, Lemaniak 3, Pietrzkiewicz 1, Wychowaniec 4, Renicki 6, Nieradko 1, Sulmiński 0, Jaszkiewicz 0, Droździk 0, Ripa 0, Kłak 1, Stupiński 5.
Sędziowali: Jakub Czochra (Zwierzyniec) i Michał Szpinda (Zamość). Kary: ORLEN Upstream SRS – 4 min; BudnexStal – 10 min.
Czerwona kartka: Jaszkiewicz (50. – faul).
Autorem zdjęć jest Kris Blazkowski
SPONSOR TYTULARNY :
🔥🔥🔥 ORLEN Upstream – www.orlenupstream.pl 🔥🔥🔥
PARTNER STRATEGICZNY:
🔥🔥 PZU 🔥🔥
SPONSOR MECZU:
🔥🔥 Miasto Przemyśl 🔥🔥
PATRON MEDIALNY:
🔥 Życie Podkarpackie 🔥
PARTNER TECHNICZNY:
🔥 hummel 🔥
Lp. | Klub | Punkty |
---|---|---|
1 | Unimetal Recycling MTS Chrzanów | 55 |
2 | AZS AGH Kraków | 48 |
3 | KSSPR Końskie | 42 |
4 | SPR Orzeł Przeworsk | 42 |
5 | KS Viret CMC Zawiercie | 30 |
6 | ORLEN Upstream SRS Przemyśl | 25 |
7 | KSZO Ostrowiec Świętokrzyski | 22 |
8 | Luxiona AZS UMCS Lublin | 18 |
9 | SMS ZPRP II Kielce | 18 |
10 | SPR Górnik Zabrze | 17 |
11 | SPR Wisła Sandomierz | 4 |
Lp. | Zawodnik | Bramki |
---|---|---|
1 | KULKA Tomasz | 109 |
2 | KIELAR Kacper | 64 |
3 | GUZDEK Kamil | 60 |
4 | MRÓZ Igor | 49 |
5 | SKAWIŃSKI Karol | 41 |
6 | KROCZEK Mateusz | 38 |
7 | HOIM Mateusz | 34 |
8 | PAW Bartosz | 31 |
9 | ŚWIT Sebastian | 26 |
10 | WALCZYK Patryk | 26 |
11 | KOWALIK Jakub | 22 |
12 | BYKOWSKI Igor | 18 |
13 | KUBIK Paweł | 16 |
14 | MAKUŁA Jakub | 11 |
15 | KUBISZTAL Maciej | 8 |
16 | KROCZEK Karol | 5 |
17 | SURMA Łukasz | 4 |
18 | IWASIECZKO Adam | 2 |
19 | SAR Paweł | 2 |
20 | NOWAK Gracjan | 0 |
21 | ZAJDEL Oskar | 0 |
22 | WRZEŚNIOWSKI Maciej | 0 |
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych w związku z realizacją newslettera klubowego. Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne do przetworzenia zapytania. Rozumiem, że przysługuje mi prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania. Administratorem danych osobowych jest Handball Przemyśl sp. z o.o., ul. 3 maja 19, 37-700 Przemyśl.