SRS Czuwaj liderem. Czy będzie „majstrem”?

Po 30 minutach zapowiadało się na sensację, ale do niej nie doszło, bo w drugich 30 minutach przemyślanie zagrali na swoim normalnym poziomie i młodzież z Płocka mogła tylko przyglądać się efektownej grze podopiecznych Piotra Kroczka. Dzięki temu zwycięstwu SRS Czuwaj awansował na pozycję lidera. Czy zostanie mistrzem okaże się po absolutnym hicie sezonu, w którym zmierzą się w Tarnowie z SPR PWSZ.

Pierwsze 30 minut należało do gości. Trener Piotr Kroczek zdecydował się na eksperymenty w składzie. Spotkanie na ławce rezerwowych rozpoczęli bracia Michał i Maciej Kubisztalowie, Tomasz Biernat czy Paweł Stołowski. Grali ci, którzy grali do tej pory mniej… Płocczanie rozpoczęli od trafienia Dawida Lemanowicza i już do końca I połowy toczyli wyrównany bój z miejscowymi. W 13. min, kiedy trafił Mateusz Kroczek, wynik brzmiał 7:4, w 19. min, kiedy nie pomylił się Hubert Obydź było 10:7. Przemyślanie mieli jednak kłopoty z dokładnością i koncentracją. Powoli zaczęli robić bohatera z Szymona Rybickiego. W 22. min, za sprawą Konrada Brzezińskiego, goście doprowadzili do remisu 10:10, by za moment dzięki dwóm trafieniom błyskotliwego Macieja Fabianowicza wyjść na prowadzenie 10:12. Z minimalną przewagą zeszli na przerwę. Na trybunach zapanowała niewielka konsternacja, ale kibice wierzyli, że sytuacja w II połowie ulegnie zmianie.
I uległa. Czuwajowcy zaczęli w chyba najmocniejszym z możliwych zestawieniu. Równo było tylko do 34. min. Pierwsze trzy trafienia należały do gospodarzy (32. min – 18:16), ale Lemanowicz z Fabianowiczem na moment tylko nie dali za wygraną. Potrafili doprowadzić do remisu 18:18, ale potem mogli się przyglądać, jak ich marzenia o wywiezieniu z Przemyśla jakiejkolwiek punktowej zdobyczy odpływały w siną dal. Od 36. min do 47. min miejscowi rzucili dziewięć bramek, tracąc ledwie dwie. Skutecznymi kombinacjami, których najczęściej ostatnim ogniwem był Michał Kubisztal, zupełnie rozbroili obronę płockiej ekipy. W owej 47. min było jasne, że SRS Czuwaj za kilka chwil zostanie liderem tabeli. Prowadził 28:20. W 52. min trzecie swoje trafienie w sezonie, a dziewicze na przemyskim parkiecie, zaliczył junior Andrzej Nowak. Jego równolatek Adam Iwasieczko znakomicie spisywał się w bramce. W 54. min przewaga przemyślan sięgnęła już 10 bramek. Bieżnym rzutem popisał się Konrad Bajwoluk i wynik brzmiał 33:23. Końcówkę spotkania podopieczni P. Kroczka odpuścili i rezerwy Orlen Wisły zmniejszyły straty.

SRS Czuwaj Przemyśl – Orlen Wisła II Płock 36:28 (15:16)
SRS Czuwaj: Szczepaniec, Iwasieczko, Sar – Wacek 0, Biernat 0, Stołowski 4, Kubik 1, Bajwoluk 4, M. Nowak 4, A. Nowak 1, Kroczek 2, Obydź 4, Kulka 9, Maciej Kubisztal 3, Michał Kubisztal 4.
Orlen Wisła II: Rybicki, Kozłowski – Mierzwicki 1, Lemanowicz 5, Goleniewski 1, Tertas 2, Fabianowicz 10, Ziemiński 4, Stawecki 1, Jankowski 1, Brzeziński 1, Glinka 2.
Sędziowali: Jakub Czochra (Zwierzyniec), Michał Szpinda (Zamość). Kary: SRS Czuwaj – 12 min; Orlen Wisła II – 8 min. Widzów: 300.

źródło: https://www.zycie.pl/pilka-reczna/artykul/22758,srs-czuwaj-liderem-czy-bedzie-majstrem