Łódzkie męczarnie SRS Czuwaju

16 kwietnia 2018

O jakości sobotniego (14 kwietnia br.) rywala szczypiornistów SRS Czuwaju świadczy fakt, że przy normalnej dyspozycji przemyślan, pękli w ciągu 10 minut. Podopieczni Piotra Kroczka rozegrali słabe zawody. Cieszyć mogą tylko i wyłącznie trzy punkty i 13. zwycięstwo w sezonie.

Co ma w sobie zespół Politechniki Anilany, że przemyska „siódemka” pała do niego takim sentymentem, nie wiadomo. Być może czuwajowców porywa werwa i wielka ambicja łódzkiej ekipy, że ulegają jej urokowi po raz drugi w sezonie. Być może urzeka ich prostota parkietowych poczynań podopiecznych Adama Jędraszczyka, że po raz drugi w sezonie nie są w stanie postawić swoich warunków gry. Być może rozbraja ich brak taktycznych niuansów w prowadzeniu akcji przez łodzian, że nie wiedzieć czemu podporządkowują się po raz drugi w sezonie żywiołowości przeciwnika.

Mimo wielkich chęci, sympatii, szukania na siłę argumentów, chyba nikt nie był w stanie odpowiedzieć na pytanie: dlaczego przez pierwsze 30 minut meczu przemyślanie pozostawali w szatni? Trudno zrozumieć, co chcieli przekazać swoją postawą w tym czasie. Szereg błędów własnych, brak koncentracji, mobilizacji, szukanie ofensywnych dziwolągów to tylko niektóre z zupełnie niezrozumiałych przywar, charakteryzujących ich postawę w I połowie. Ale nie to było największym „kwiatkiem”. Największą bolączką była totalna inercja w obronie. Sygnałem alarmowy, że koniecznie trzeba zmienić podejście do tej potyczki były końcowe fragmenty I połowy. Łatwo zdobywane bramki przez Bartosza Pawlaka czy Tomasza Wojciechowskiego sprawiły, że w 29. min łodzianie uciekli na 12:15.

Początek drugich 30 minut mógł wskazywać, że przemyślanie wreszcie się ockną. Że wreszcie wezmą się za solidniejszą defensywę, że będą precyzyjniejsi i skuteczniejsi w ataku. Wyrównali bardzo szybko, bo już po 120 sekundach. Ale potem stare grzechy znowu wróciły. W 36. min trafił Damian Wawrzyniak i łodzianie wygrywali 16:19. To był ostatni dzwonek dla czuwajowców i – na całe szczęście – usłyszeli go. Na tyle wyraźnie, że przez kolejne 10 minut wybili z głowy rywalom marzenia o powtórzeniu wyniku z własnego parkietu. Motorem napędowym odrabiania strat, a potem wyjścia na prowadzenie był Paweł Stołowski. To dzięki jego dwóm trafieniom z rzędu w 45. min było 23:20. Potem, mozolnie, bo mozolnie, ale jednak, przewaga bramkowa rosła. Odrodził się Tomasz Biernat, trafiał Kacper Król. W 52. min było już bezpiecznie – 29:24. Najwyżej, bo 7 bramkami, przemyślanie prowadzili w 57. min, kiedy na 31:24 trafił Paweł Puszkarski.

SRS Czuwaj Przemyśl – Politechnika Anilana Łódź 31:25 (13:15)
SRS Czuwaj: Szczepaniec, Kijanka, Sar – Król 3, Lew 0, Puszkarski 3, Biernat 3, Stołowski 6, Kubik 0, Bajwoluk 4, Nowak 1, Kroczek 2, Obydź 0, Kulka 6, Kubisztal 3.
Politechnika Anilana: Antosik, Oklejak – Winiarski 0, Krajewski 3, D. Wawrzyniak 5, Bara 1, Matyjasik 0, T. Wawrzyniak 5, Wojciechowski 5, Strzebiecki 1, Kucharski 0, Jankowski 1, Gawski 0, Pawlak 4.
Sędziowali: Jakub Czochra (Zwierzyniec) i Michał Szpinda (Zamość). Kary: SRS Czuwaj – 14 min; Politechnika Anilana – 12 min. Widzów: 200.

POWRÓT

TABELA
LIGA CENTRALNA

Lp.KlubPunkty
1CMC VIRTU VIRET Zawiercie51
2AZS AGH Kraków48
3SPR Orzeł Przeworsk42
4KSZO Ostrowiec Świętokrzyski41
5SRS NIKO Przemyśl35
6MTS Chrzanów32
7KSSPR Końskie30
8Zagłębie Handball Team Sosnowiec30
9SMS ZPRP II Kielce15
10Acana Moto-Jelcz Oława13
11SPR Górnik Zabrze9
12SPR Grunwald Ruda Śląska5

STRZELCY
SRS Przemyśl

Lp.ZawodnikBramki
1KIELAR Kacper158
2ŁUCZYŃSKI Konrad135
3DUTKA Daniel66
4KROCZEK Mateusz43
5WALCZYK Patryk38
6KUBISZTAL Maciej37
7MRÓZ Igor30
8HOIM Mateusz29
9KROCZEK Karol21
10BALIGA Oskar16
11KOWALIK Jakub10
12LACH Wiktor6
13SURMA Łukasz6
14IWASIECZKO Adam4
15FRANKÓW Adrian3
16ZAJĄC Kacper2
17WRZEŚNIOWSKI Maciej2
18WACHTA Gracjan0
19ZAJDEL Oskar0

NEWSLETTER
KLUBOWY

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych w związku z realizacją newslettera klubowego. Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne do przetworzenia zapytania. Rozumiem, że przysługuje mi prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania. Administratorem danych osobowych jest Handball Przemyśl sp. z o.o., ul. 3 maja 19, 37-700 Przemyśl.



Sponsorzy

Partnerzy

Partner techniczny

Patronat medialny

Partnerzy medialni