Piłkarze ręczni SRS Czuwaju przypominają sinusoidę. Siedem dni po bardzo dobrym pojedynku przeciwko wiceliderowi z Tarnowa, zaprezentowali daleką od tamtej dyspozycję i zasłużenie wrócili ze Świdnicy na tarczy.
Początek i w zasadzie cała I połowa wcale nie wskazywały, że przemyślanie mogą wyjechać ze Świdnicy na tarczy. Do boju prowadził ich II trener Przemysław Korobczak, bo Piotra Kroczka zatrzymały w Przemyślu względy osobiste. Przez ponad 20 minut toczyli równorzędną walkę z gospodarzami. W 12. min Tomasz Biernat doprowadził do remisu 6:6, by za moment, po celnym trafieniu Macieja Kubisztala, goście po raz pierwszy w tym spotkaniu wyszli na prowadzenie 6:7. Taka sytuacja miała miejsca raz jeszcze podczas tej potyczki. W 23. min M. Kubisztal wykorzystał rzut karny i wynik brzmiał 12:13. Niestety, końcówkę I odsłony przemyślanie zdecydowanie przespali. Słabo prezentowali się zwłaszcza w defensywie, co z miejsca wykorzystali podopieczni byłego zawodnika ekstraklasowego Śląska Wrocław Grzegorza Garbacza i na przerwę zeszli z 3-bramkowym prowadzeniem.
To jednak wcale nie oznaczało, że przemyślanie stanęli pod murem. Z nie takich opresji potrafili wychodzić obronną ręką, a mieli przecież przed sobą jeszcze pół godziny gry. Niestety, przyznać trzeba, że je po prostu zmarnowali. Pretensje o to, że zamiast gonić i przegonić przeciwnika, który nic ekstrawaganckiego nie prezentował, mogą mieć tylko i wyłącznie do siebie. Słabiej niż zwykle spisywał się bramce Adrian Szczepaniec (Piotr Kijanka i Paweł Sar nie zagrali ani sekundy, bo do Świdnicy nie pojechali), słabo prezentowała się gra obronna w wykonaniu czuwajowców. Do tego przytrafiały się proste błędy w ataku, a skuteczność na poziomie niecałych 60 procent nie mogła dać gwarancji, że straty uda się w końcu odrobić. W 39. min gospodarze uciekli na 23:18 po bramce Władysława Makowiejewa. Najgorszy okres przyszedł między 43. a 46. min. Miejscowi trafiali raz za razem, notując run 5:0 i w 46. min obejmując już zdecydowane prowadzenie. Było 28:21. Gra przemyślan wyglądała źle. Promyk nadziei przyniosły kolejne minuty, kiedy poprawie uległa gra kombinacyjna w ofensywie. To dzięki niej w 53. min Tomasz Biernat pokonał Tomasza Wasilewicza i zniwelował straty do trzech bramek – 30:27. To można było jeszcze odrobić… Ale nie tego dnia. Znowu, niestety, przytrafił się słabszy okres gry w obronie, podsumowany bramką K. Cegłowskiego, po której nikt już nie miał wątpliwości, że ŚKPR odniesie 11. zwycięstwo w sezonie. Gospodarze wygrywali 33:27.
ŚKPR Świdnica – SRS Czuwaj Przemyśl 33:30 (17:14)
ŚKPR Świdnica: Prus, Bajkiewicz, Wasilewicz – Borszowski 3, Piędziak 2, Cegłowski 6, Chaber 0, K. Rogaczewski 4, Starosta 0, Lasak 0, Borowski 3, Etel 0, Kijek 1, Makowiejew 3, P. Rogaczewski 6, Dębowczyk 5.
SRS Czuwaj: Szczepaniec – Król 0, Puszkarski 2, Biernat 6, Stołowski 0, Kubik 1, Bajwoluk 1, Nowak 3, Kroczek 7, Obydź 0, Kulka 2, Kubisztal 8.
Sędziowali: Krzysztof Bąk i Kamil Ciesielski (obaj z Zielonej Góry). Kary: ŚKPR Świdnica – 16 min; SRS Czuwaj – 12 min. Widzów: 250.
źródło: https://www.zycie.pl/pilka-reczna/artykul/18061,slaby-mecz-przemyslan-w-swidnicy
Lp. | Klub | Punkty |
---|---|---|
1 | AZS AGH Kraków | 28 |
2 | SPR Orzeł Przeworsk | 24 |
3 | CMC VIRTU VIRET Zawiercie | 21 |
4 | MTS Chrzanów | 21 |
5 | KSZO Ostrowiec Świętokrzyski | 20 |
6 | SRS NIKO Przemyśl | 18 |
7 | Zagłębie Handball Team Sosnowiec | 17 |
8 | KSSPR Końskie | 15 |
9 | Acana Moto-Jelcz Oława | 10 |
10 | SMS ZPRP II Kielce | 9 |
11 | SPR Górnik Zabrze | 4 |
12 | SPR Grunwald Ruda Śląska | 2 |
Lp. | Zawodnik | Bramki |
---|---|---|
1 | ŁUCZYŃSKI Konrad | 81 |
2 | KIELAR Kacper | 69 |
3 | DUTKA Daniel | 54 |
4 | KUBISZTAL Maciej | 29 |
5 | MRÓZ Igor | 28 |
6 | WALCZYK Patryk | 25 |
7 | KROCZEK Mateusz | 21 |
8 | KROCZEK Karol | 13 |
9 | KOWALIK Jakub | 10 |
10 | LACH Wiktor | 6 |
11 | IWASIECZKO Adam | 2 |
12 | SURMA Łukasz | 3 |
13 | HOIM Mateusz | 3 |
14 | ZAJĄC Kacper | 2 |
15 | FRANKÓW Adrian | 2 |
16 | WRZEŚNIOWSKI Maciej | 1 |
17 | WACHTA Gracjan | 0 |
18 | ZAJDEL Oskar | 0 |
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych w związku z realizacją newslettera klubowego. Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne do przetworzenia zapytania. Rozumiem, że przysługuje mi prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania. Administratorem danych osobowych jest Handball Przemyśl sp. z o.o., ul. 3 maja 19, 37-700 Przemyśl.